Nasz kolega Maciej podzielił się swoimi wrażeniami i osiągnięciami sportowymi. Przeczytajcie co się działo w sezonie sportowym 2024 (jeszcze nie skończonym) 🙂
„2024 to mój najbardziej niesamowity rok sportowy ostatnich lat. Jeszcze na jego początku miałem spore obawy (ze względu na kontuzję), w jakich zawodach będę mógł wziąć udział (i czy w ogóle). W grudniu dużo pływałem, nie biegałem. W kwietniu pływałem i zacząłem biegać. W maju więcej biegałem i więcej pływałem …
Połączenie tych dwóch dyscyplin do dobrze mi znany aquathlon. Zasady są proste: płyniesz, biegniesz i jest meta. Właśnie aquathlon był moim pierwszym startem. Był to aquathlon w Rumi (na starych śmieciach, gdyż z Rumią była związana moja cała kariera triathlonisty). Pierwszy start w multisporcie od lat i wielka niewiadoma, która po 20 minutach wysiłku przerodziła się w radość – radość zwycięzcy 🙂 Tydzień później Olsztyn – kolejny aquathlon i kolejne zwycięstwo! Było dobrze, aż za!
Na fali tego, ale z dużym sceptycyzmem, podjąłem decyzję o starcie w ekstremalnej formie połączenia biegania i pływania -> SwimRun. Niewiele mi to mówiło, zanim nie spróbowałem tej odmiany multisportu. SwimRun w Suminie był moim pierwszym startem – istne szaleństwo! Biegniesz, płyniesz, biegniesz, płyniesz, biegniesz … i tak wiele razy. Wszystko w jednym stroju (czytaj: płyniesz w butach). I nie uwierzycie – wygrałem! To dopiero wejście w nową (dla mnie) dyscyplinę sportu!
Kolejne tygodnie, to kolejne piękne występy, o których mógłbym rozpisywać się godzinami. Zawody w Szwecji, które ukończyłem na 3 miejscu, Mistrzostwa Polski w Aquathlonie, na których w kategorii open zdobyłem medal Mistrzostw Polski. Koniec lata to kolejne fantastyczne rezultaty i niezapomniane chwile, zarówno w Polsce jak i w Niemczech. Niech wisienką na torcie będzie bezpośrednia kwalifikacja na Mistrzostwa Świata w SwimRunie na rok 2025. Uszczypnijcie mnie …
Słowem podsumowania mogę powiedzieć, że w życiu warto – warto pielęgnować nasze pasje, warto się w nie angażować, warto być wytrwałym i pracowitym. O piękne chwile trzeba zawalczyć i ten rok mi to wynagrodził.”
Maciej, gratulujemy i trzymamy kciuki za nadchodzący sezon 2025! … ciekawe czym nas jeszcze zaskoczysz 😉